aa więc było to tak..
W związku ze zbliżającą się wiosną mój tatuś zafundował mi rolki haa.. dla mnie to troche był kosmos ale spoko.. to miała być niespodzianka więc była ;) dziś słoneczko tak pięknie jarało, że zaraz po szkole poszłam z Miśką do parku.. oczywiście "pojechałam" na rolkach ;d pierwszy raz miałam na nogach tego typu urządzenie ale luz.. grunt, że Miśka jeździ dość długo, więc czas na mnie ;)
Oczywiście przed wyjściem make-up i te sprawy srutututu ;d w parku odlot, bo mało ludzi dziś to pomyślałam, że nawet dobrze bo sie nie zbłaźnię ;d
hah.. moje początki były dość ciężkie.. pare razy leżałam.. ale już po godzinie żmudnych treningów powiedzmy, że załapałam o co kaman ;d w ramach tego Miśka chciała kupić coś do picia więc poszła do sklepu, kiedy ja miałam dalej trenować;d i powiem wam, że dość dobrze mi szło..
do czasu..
w mirę nabierania prędkości, zobaczyłam tAAAAAAkiego słodziaka przede mną że lodzio-moidzio ;) oczywiście modliłam sie tylko żeby nie wyrypać .. ;d no ale .. pech to pech..
kamień był na drodze i wydupiłam jaka długaa ;d haha ..

haha dobrze że zajarzyła o co biega i nas zostawiła.. Bartek (tak miał na imie) zaprosił mnie na kebaba ;d haa (nogę rozruszałam można było iść ;d)
potem odprowadził mnie do domu.. wziął nr i piszemy piszemy piszemy.. achh !! ;d
tak w sumie to mi się spodobał ;d
powiem wam że często nawet w filmach się śmiałam z takich sytuacji a teraz? ;d
Koszmaaar ;d
Dobra lecę do juutro mnie czeka sprawdzian z geografii ;d trzeba coś poukać ;d
Bartuś ! ;*
Spoko :) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne ...