Heej ;* jeju jak dawno do was nie pisałam.. ale naprawdę nie była to moja wina tylko mam zakaz komputera, ale dziś wyrwałam się do Miśki, więc szybko opowiem mój Prima Aprilis ;d
Więc tak.. rano w piątek przestawiłam rodzicom zegarki o godzinę wcześniej.. nawet komórki.. myśleli, że są spóźnieni do pracy normalnie taki szalony poranek był jak nigdy.. dopiero jak byli w biurze czekali całą godzinę ;d buah buah buah ;d
Trochę się wkurzyli xd
W szkole nie mam za bardzo co opowiadać, choć było parę incydentów, ale to raczej takich drobnych.. choć i te dość satysfakcjonujące ;d
Najlepiej było potem.. za czego bierze się moja karaa ;d
A więc ;d
Jak wiecie prima aprilis to był pierwszy piątek. Musiałam iść do spowiedzi.. od razu miałam już wszystko zaplanowane..
Podeszłam (tylko niestety do znajomego księdza) i zaczęłam mówić.. Opowiadałam różne bzdury.. Ze piłam, paliłam, zażywałam narkotyki itd. ;d kiedy już skończyłam powiedziałam PRIMA APRILIS i odeszłam ;d myślałam, że ksiądz nic mi nie zrobi..
Ale jednak się myliłam ;d
Jeszcze nigdy nie widziałam księcia z takim bulwersem.. szybko wyszedł za mną z konfesjonału i wziął do zakrystii ;/ tam najpierw powiedział mi kilkunasto minutowe kazanie.. a potem kazał dać nr do rodziców i ich wezwał..;d
No nie powiem, że nie . troche się ubawiłam, ale za to potem miałam lekką lipee /
Mam właśnie dzięki temu karę na kompa na 2 tyg i zabrali mi kieszonkowe.. kurde ciekawe jak teraz przeżyję d;d;d
No ale trudnooo ..
Będę chciała do was jak najcześciej pisać, ale czy to mi się uda nie wiem ;d
Pozdrowienia dla ks. Adama Wójcika ;) ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz