niedziela, 10 kwietnia 2011

Niespodziewana niespodzianka ? x d

Heej ;* niedziela, niedziela, niedziela ;d hmm.. wczoraj skończył mi się szlaban.. rodzice trochę go skrócili.. i dobrze ;d więc już mam neta jest git musztarda ;d

Może dziś opowiem o moim wczorajszym wydarzeniu ;d a więc.. ;d

Yesterday, sobota.. rodzice w pracy do 18.. i chata wolna. ;d
Rano wstałam gdzieś o 10.. jem śniadanie na luzaa.. kurde wygladam ja pół dupy za krzaka taka trochę przydupiona ;d haha i wtem zawitała do mnie „mała” niespodzianka ;d
Słyszę.. dzwonek do drzwi ;d boże.. pierwsza myśl.. Miśka, Tośka albo listonosz ;d

Taka nieogarnięta otwieram drzwi.. masakra.. w pewnej chwilii chciałam je od razu zamknąć ;d chyba nie zgadniecie nawet kto tam stał xdd

A więc.. był to… BARTEK ! ;o tak.. ten Bartek, którego poznałam na rolkach (gdyby, ktoś nie wiedział post „Love story” coś tam o nim opowiada) ;d oboje zaczęliśmy się tak śmiać, że masakra ;d

Zapytał najpierw czy może wejść ;d no przecież nie wyrzucę chłopaka, choć nie powiem że nie w domu był troche artystyczny nieład, co prawda jak w mojej torebce (ale to tylko takie prównianie) ;d

No więc zrobiłam mu herbatę i poprosiłam żeby poczekał.. musiałam się troche ogarnąć.. taki mały jakby wstyd, że mnie taką zobaczył no ale ;d

Ubrałam się uczesałam i przyszłam zjeść śniadanie.. zaczęliśmy rozmowe coś tam coś tam ;d
Pytał mnie czy mam plany na dziś.. właściwie nie miałam.. zaprosił mnie do restauracji, do kina idt.. no spoko..sobie myślę .. mrr kotku .. romantyk ;d
Miałam jednak lepszy pomysł.. powiedziałam mu żeby został u mnie na chacie.. w końcu i tak rodziców nie było ;d

Oczywiście poszliśmy do mojego pokoju.. smianie było nie złe.
Rozmowa i rozmowa.. zaproponowałam film ;d jakiś tam.. nieważne jaki.. ważne aby można było się położyć i móc się do niego przytulić ;d
Tak też zrobiliśmy;d nie żeby coś, ale chyba coś do niego poczułam.. on raczej do mnie też.. w przeciwnym razie nie przychodził by.. ;d

Lecz potem było jeszcze bardziej ciekawie.. ;d
Ale z tym to poczekam do wieczora i wieczorem opowiem do końca ;d

noo czekajcie sobie w niepewności ;d

haa ;d Baartuś ;*

2 komentarze:

  1. Fajny blog :)
    Truskawkowa ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha, ja mam w tej chwili szlaban ale ostatnie co mogą zrobić to prąd wyłączyć . :)

    OdpowiedzUsuń